Photobucket Photobucket Photobucket Photobucket Photobucket

czwartek, 14 maja 2015

The Evolution Of Mara Dyer. Michelle Hodkin - Mara Dyer. Przemiana

Ludzie, na których nam zależy, są dla nas warci więcej niż inni. Tak po prostu jest.
Dzień dobry! (wieczorem proszę sobie zamienić na 'dobry wieczór')
Witam wszystkich najserdeczniej po kolejnej długiej przerwie w pisaniu i po raz już sama nie wiem który padam na kolana i proszę o wybaczenie, że milczałam, ale teraz kiedy już wszystkie matury mam za sobą mogę na spokojnie zająć się (w końcu legalnie) rozrywką. 
Właściwie, książkę z recenzją której dzisiaj do Was przychodzę przeczytałam już dawno, jeszcze sporo przed maturami, ale jakoś nie miałam czasu (udawanie, że się uczę zajmowało go całkiem sporo) na napisanie o niej, chociaż bardzo chciałam podzielić się moim zachwytem nad tą książką. A teraz już bez zbędnych formalności: MARA DYER!

 Mara Dyer wierzyła, że może uciec od przeszłości. To nieprawda.
Myślała, że jej problemy istnieją tylko w jej głowie. Nie tylko. Była pewna, że po wszystkim, co przeszli, jej ukochany nie będzie miał przed nią więcej tajemnic. Myliła się. Druga część fascynującej trylogii, w której prawda ciągle się zmienia, a wybory mogą okazać się zabójcze.


Sama nie wiem od czego zacząć, bo sporo szczegółów zdążyłam już pozapominać ze względu na odległość czasową. Jedno mogę powiedzieć na pewno: druga część przygód Mary jest dla mnie o wiele lepsza niż pierwsza. I teraz na przestrzeni czasu wydaje mi sie, że ocena dla pierwszej części była trochę przesadzona bo w porównaniu z Przemianą wypada w moich oczach blado. Ale dobra nie miała wtedy "maxa" w mojej skali, a teraz pewnie spadłaby o jeszcze jedną "gwiazdkę", ale nie roztrząsajmy już tego. Jeśli jeszcze nie zetknęliście się z Marą Dyer zapraszam do zapoznania się z opinią o pierwszej części -> Tutaj

A teraz trochę więcej już o samej drugiej części. Z góry ostrzegam, że trochę wypadłam z formy w pisaniu (co udowodniłam zapewne na egzaminach z polskiego i udowodnię w niniejszym poście), ale teraz, kiedy mam sporo czasu spróbuję się trochę naprawić. ALE, ale przepraszam, bo znowu odbiegłam od tematu:
 Nie chcę pisać tak żeby zdradzić niepotrzebnie jakieś szczegóły (których w sumie i tak nie pamiętam) więc napiszę ogólnie. 
W drugiej części postaci nadal mnie jakoś szczególnie nie zirytowały, wręcz przeciwnie: uważam, że autorka przyłożyła się do ich kreacji i to nadal wypada na bardzo dobrym poziomie. 
 Rzeczą jednak najważniejszą jest akcja! No po prostu mówiąc kolokwialnie 'niezła jazda', 'dzieje się' i to jak. Dzieje się dużo, dzieje się w odpowiednim tempie i dzieje się prawidłowo. Jest napięcie, jest humor i mniej takiej stagnacji i przestojów w akcji z jakimi mieliśmy do czynienia w części pierwszej, a zakończenie po prostu jakby krzyczało przeczytaj kolejny tom! Książkę połknęłam w trochę ponad dzień, co w sumie od dawna już mi się nie zdarzyło i zrobiłam to z przyjemnością rezygnując z innych rozrywek. Także do zapoznania się z drugim tomem zachęcam najserdeczniej, tych którzy jeszcze nie mieli okazji. No i oczywiście zachęcam tych, którzy w ogóle z Marą jeszcze "nie mieli kontaktu" aby sięgnęli po tę serię. Jest naprawdę bardzo fajny nastrój, książka ma taką interesującą "aurę" i łączy w sobie kilka różnych gatunków, więc może się dla niektórych okazać ciekawym doświadczeniem. 
Jeśli już czytaliście, zachęcam Was do wyrażenia waszego zdania. "Usłyszymy się już niebawem". Do widzenia (:
 

4 komentarze:

  1. Nie czytałam jej jeszcze tylko ze względu na mój ban na kupowanie książek. Pamiętam, jak bardzo podobała mi się pierwsza Mara i straszną mam ochotę ostatnio przeczytać ją jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część była niesamowita, druga zgadzam się - nawet lepsza. Mam nadzieję, że trzecia będzie w tym układzie bardzo dobrym zwieńczeniem całej trylogii, chociaż czytałam kilka niepochlebnych opinii na zagranicznych portalach :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie w tej trylogii podoba się to, że jest taka upiorna i w pewnych momentach krwawa :) Ale niestety, finałowy tom został w drugiej połowie schrzaniony...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromnie ciekawi mnie ta seria. Mam nadzieję, że już wkrótce ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń