Kiedy tylko dowiedziałam się, że ma powstać film na podstawie jednej z moich ulubionych książek postanowiłam go obejrzeć, choć zazwyczaj nie oglądam ekranizacji. Czekałam i czekałam, aż w końcu GNW weszło do kin i mogłam się przekonać co z tego wyszło. Przyznaję, że jestem zadowolona, ale od początku...
Film jak zwykle mają to do siebie filmy spłyca akcję, ale trzyma się od początku na bardzo dobrym poziomie i nie mogę narzekać, że reżyser całkowicie odbiegł od książki.
Gra aktorska w porządku, chociaż ja może trochę inną obsadę bym widziała, jednak Ansel i Shailene dają sobie radę w swoich rolach. Reszta obsady również pozytywnie wypada, zwłaszcza Isaac, który jest w filmie super postacią.
Muzyka zadowalająca, dobrze dopasowana do filmu i wpleciona w odpowiednich momentach. Muzyka jak zwykle 'nie moja', ale moja by do filmu w ogóle nie pasowała.
W ogólnym rozrachunku jest to chyba jedna z lepszych ekranizacji jakie zdarzyło mi się oglądać i nie żałuję, że wybrałam się do kina.
Ocena: 9/10
Muszę najpierw przeczytać książkę, ale potem na pewno obejrzę ekranizację ; )
OdpowiedzUsuńHmmm, a o czym to w ogóle jest? ;)
OdpowiedzUsuń