Po jednym dość ciekawym wieczorze jestem gotowa na podzielenie się z Wami moimi wrażeniami.
Autor: Veronica Roth
Tytuł: Niezgodna (Divergent)
Liczba stron: 350
Od razu zastrzegam, że największą fanką raczej się nie stałam, ale wieczór z Niezgodną uważam za satysfakcjonujący.
Altruizm, Nieustraszoność, Prawość, Erudycja,Serdeczność
Chicago podzielone na takie oto frakcje. Każdy szesnastolatek musi przejść test, a później na oficjalnej ceremonii wybrać frakcję w której chce przejść inicjacje. Niezgodność to łączenie w sobie kilku tych cech, bardzo niebezpieczne a ten kto zostaje uznany na niezgodnego musi zostać wyeliminowany.
Okazuje się, że główna bohaterka odznacza się właśnie niezgodnością (przypadek?). Tris opuszcza swoją rodzinną frakcję by stać się nieustraszoną i przejść ciężką inicjację.
Wizja podzielonego na frakcje społeczeństwa jest bardzo ciekawa, a występujące w książce 'rytuały' robią wrażenie. Książka wciąga i robi wrażenie, chociaż później zaczyna trochę przynudzać.
Niezgodna to książka o odwadze, o dobroci i o miłości. Czy miłość ma szanse przerwania we frakcyjnym świecie. Czy będąc nieustraszonym można nadal być dobrym? Tego można dowiedzieć się w powieści, którą porównuje się z kultowymi Igrzyskami śmierci, moim zdaniem niepotrzebnie. To dobra książka, ale nie tak dobra (moim zdaniem) jak Igrzyska. Przyznaję, że poważnie mnie wciągnęła i nie mogłam się oderwać, w skutek czego połknęłam tę powieść w jeden wieczór, ale nadal czegoś mi w niej brakowało.
Zupełnie zbędne są moim zdaniem wszystkie te wychwalania i osiągnięcia jakie książka osiągnęła, na okładce, która przypomina bardziej bloczek reklamowy niż okładka książek, ale to częte przy okładkach Amber, więc puszczę to bez echa.
Po pewnym nudnym fragmencie punkt kulminacyjny w ostatnim rozdziale zachęca do zapoznania się z kolejnym tomem i tak też na pewno w niedalekiej przyszłości uczynię. Chociaż książka nie jest idealna i jest w niej kilka potknięć, ale fajnie się czytało, więc można to wybaczyć. Niezgodna, to fajna powieść warta przeczytania. Serdecznie ją wszystkim polecam, bo książkę naprawdę warto przeczytać.
ocena: 8/10
Jedna z moich ulubionych książek :) Chociaż drugi tom trochę mnie zawiódł...
OdpowiedzUsuńDla mnie ,,Niezgodna" zyskała wiele, gdy przeczytałam jej kontynuację. Nagle wszystko zaczęło się układać. Za to finał tej serii nie przypadł mi zbytnio do gustu.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam ochotę na "Niezgodną". P. S. Fajnie piszesz:)
OdpowiedzUsuń